To dość niesamowite jak muzyka oddziałuje na człowieka. Na mnie przynajmniej. Są utwory które za każdym razem wdzierają się w moją duszę, wypełniają ją wszelakiego rodzaju treścią, rozrywają na strzępy i składają znowu w ciągu 5 minut. Nie wiem jak się to dzieje, pewnie nigdy się nie dowiem i nie przeszkadza mi to. UWIELBIAM to uczucie.
Okej, przejdźmy od bredni do zdjęć. Dzięki dobremu sercu kolegi A.O. znanemu też pod kilkoma innymi pseudonimami mam już przejściówkę sony->M42. I muszę powiedzieć że tak, ułatwia ona życie ;] + Helios którego posiadam jest przezadowalający ;) Niżej kilka zdjęć z dziś które uczyniłam z tymże obiektywem
A abstrahując od przejściówek i ruskich obiektywów ostatnio umówiłam się na sesję z Dorotką i Joanną. Wiele nie wyszło bo było ciemno jak wiadomo gdzie u murzyna ale kilka zdjęć panny D. zostało już obrobionych
I moje ulubione
Mega mega! Szczególnie mi się podobają te makro natury i to pierwsze :D Boskie rozmycie.
OdpowiedzUsuńWłaśnie, kocham głębię ostrości w tym Heliosie, kitowym obiektywem Sony jakoś nie mogłam takiej uzyskać.
OdpowiedzUsuń